4 kwietnia to dzień zwierząt, które z różnych przyczyn nie mają swojego człowieka i bezpiecznego domu.
Problem bezdomności zwierząt najlepiej widać w przepelnionych schroniskach i przytuliskach. Z jednej strony dobrze, że są takie miejsca, ale z drugiej, najbardziej luksusowy kojec z ogrzewaną budą nie zmieni faktu, że pies siedzi w nim samotnie przez cały dzień, a kontakt z człowiekiem ogranicza się zazwyczaj do kontaktu z pracownikiem w porze karmienia i do ewentualnego spaceru z wolontariuszem. Azyle dla kotów są pelne zwierząt: kilkanaście kotów zazwyczaj dzieli jedno pomieszczenie, a i tak są szczęściarzami jeżeli nie muszą cały czas mieszkać w klatkach. Zarówno fundacje, jak i osoby prywatne borykają się teraz z ogromnymi problemami finansowymi ponieważ kilkukrotnie wzrosły ceny usług weterynaryjnych i bardzo podrożala karma.
Ludzie celowo porzucają psy i koty, szczególnie jeśli są stare lub chore, oddają do schroniska po śmierci właściciela lub rzadko szukają jeżeli pies lub kot zaginie. Nagminne jest też pozbywanie się kotek lub suczek w ciąży. Dla wielu osób doskonałym rozwiązaniem na pozbycie się niechcianych szczeniąt lub kociąt jest zapakowanie ich do kartonu lub reklamówki i wyrzucenie w ustronnym miejscu np. w pobliżu oczyszczalni ścieków jak to się zdarzyło na początku stycznia w Majdanie Krolewskim, gdzie "ktoś" wyrzucił 6 szczeniąt w pudełku kartonowym. Historia ma happy end, maluchy przetrwaly mrozy i znalazly domy, ale mogło być zupelnie inaczej.
Kolbuszowskie przytulisko w dużym stopniu polega na hojnosci lokalnej społeczności ponieważ ma ograniczony budżet, który prawie w całości pochłania sterylizacja i leczenie zwierząt. W ciągu ostatniego roku przebywało tam od 15, do nawet 25 psów, ktore mają ogromny apetyt. W sumie znalazło tam schronienie około 70 zwierzakow. Radość z adopcji szybko mija ponieważ kiedy jeden pies jedzie do domu, natychmiast pojawia się nowy rezydent. W przytulisku są też koty, które niestety przebywają w betonowym nieogrzewanym budynku.
Tę nieciekawą sytuację może zmienić tylko powszechna KASTRACJA, aby zatrzymać dopływ szczeniakow i kociąt, a póżniej ADOPCJA ZWIERZĄT ZE SCHRONISKA. Między bajki należy włożyć przesąd, że porzucone zwierzęta są niewdzięczne. Jest wiele cudownych psow, takich jak Albert na zdjęciu poniżej, które latami czekają na swojego człowieka. Zapraszam również wszystkich uczniów i nauczycieli LO na spacery z naszymi przytuliskowymi pieskami. Każdy może zostać wolontariuszem i mieć ogromną satysfakcję z pomagania.
Można też pomoc naszym bezdomniakom wchodząc na stronę: https://ocalonelapki.pl/kolbuszowa i zamówić dobrą karmę bez kosztów dostawy, do czego serdecznie zachęcam.
Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że "świętowanie" tego dnia bedzie niepotrzebne.....
Anna Serafin